Kursy językowe – dobra inwestycja czy strata czasu?

assorted books in shallow focus photography

Stojąc przed wyborem formy nauczania języka obcego, nieraz zastanawiamy się jaka będzie najlepsza – indywidualnie czy w grupie? A może uda nam się opanować język samemu? Przecież w czasach internetu i wielu kursów online, mamy możliwość uczyć się nie wychodząc z własnego pokoju. Każda z tych form nauki ma swoich zwolenników, jak i przeciwników, skupmy się jednak na kursach językowych.

Czy nauka w szkole językowej ma sens?

Wiele się słyszy w ostatnich latach, że szkoła językowa to starta pieniędzy, a nauka tam jest nieefektywna, bo czego możemy się nauczyć uczęszczając na zajęcia 2-3 razy w tygodniu? Jeżeli potraktujemy je na zasadzie – iść, przesiedzieć i do domu, a książki rzucimy w kąt do czasu kolejnych zajęć.

To oczywiście wtedy nauka mija się z celem, bo stracimy tylko czas i pieniądze. Niestety większość negatywnych opinii na temat szkół językowych, pochodzi właśnie od ludzi, którzy idąc na zajęcia liczą na to, że wiedza sama wejdzie do głowy, a po paru tygodniach bez wysiłku opanują język na poziomie zaawansowanym. Tak to nie działa, bo nauka to długi i złożony proces, a bez wysiłku nic nie osiągniemy.

Kurs języka angielskiego ma sens, a z zajęć uda nam się wynieść naprawdę dużo, jeżeli sami będziemy tego chcieć i do tej nauki się przykładać. Odpowiadając na pytanie, taka forma nauki jak najbardziej ma sens i może przynieść zadowalające efekty, pod warunkiem, że będziemy przykładać się do nauki.

Jakie korzyści płyną z nauki w szkole językowej?

Taka forma nauki ma wiele plusów, oczywiście jeżeli podejdziemy do tego we właściwy sposób, a nie licząc na cud, ze bez wysiłku wskoczymy na poziom co najmniej B2. Jakie korzyści mają zajęcia w grupie?

Przede wszystkim mamy możliwość sprawdzenia swojej wiedzy podczas konwersacji, a wszystko to pod okiem lektora, który wyłapie błędy i je poprawi.

Lekcje odbywają się regularnie, dlatego żeby być na bieżąco z materiałem, musimy uczęszczać na nie systematycznie i nie opuszczać ich bez konkretnego powodu.